Szeliga odpowiada Glebie. Stanowcze stanowisko zawodnika Fame
Piotr Szeliga jest w ostatnim czasie atakowany z wielu stron. Postanowił do wszystkiego się odnieść.
Kilka dni temu "Gleba" zaatakował "Szeliego", aby ten nie zgrywał tego, że się zmienił pod publiczkę. Kilka innych osób z kręgu GROMDY zarzuca Szelidze to samo. Piotr na swoim instastory powiedział, że docierają do niego te głosy, ale nie ma zamiaru w żaden sposób na nie odpowiadać, bo Ci ludzie chcą jedynie rozgłosu i atencji oraz wybić się na jego nazwisku w świecie freak fightów, a on nie ma zamiaru im tego umożliwić.
Zawodnik GROMDY zwraca się do Szeligi: "Nie udawaj, że się zmieniłeś!"
Po ostatniej konferencji Fame MMA 17 Piotr Szeliga znowu został zapytany o sytuację z Denisem Załęckim i Glebą. Zawodnik odparł, że nie dostał liścia, ale cios sierpowy.
Na wywiad Szeligi postanowił na swoim Instagramie odpowiedzieć
Patryk "Gleba" Tołkaczewski, zawodnik GROMDY, będący również zamieszany w tę aferę. Wyznaje, że Szeliga ponownie farmazoni, według niego ma udawać swoją przemianę. Wspomina o
ojcowskim chlapaczu
, a nie sierpowym, który miał otrzymać influencer. Zaproponował mu w dodatku walkę, chcąc zakończyć jego karierę.
Denis i Gleba zawalczą w jednym teamie? Kolejne potencjalne zestawienie 2v2
Denis Załęcki i Patryk "Gleba" Tołkaczewski to dobrzy kumple. "Bad Boy" zdradza, że mogliby zawalczyć w jednej walce przeciwko innym rywalom.
Plany freakowe Denisa są bardzo ambitne. Głośno mówi się o jego starciach z "Don Diego", Pawłem Tyburskim, Piotrem Szeligą czy różnych innych zestawieniach 2 na 2. W wywiadzie dla "Fan Sportu TV" Załęcki przyznał, że mógłby zmierzyć się w duecie z "Glebą" przeciwko skonfliktowanym z nimi "Don Diego" oraz Piotrem Szeligą. Niewątpliwie nie dość, że byłoby to starcie na wysokim poziomie sportowym, to i dymometr byłby naprawdę wysoko.
Gleba chce walki z Kubiszynem. Diego komentuje
Podczas programu "Rundki Extra" z "Don Diego" został poruszony temat jego walki z "Glebą". Kubiszyn jasno zadeklarował, że na razie do tego starcia nie dojdzie.
"Don Diego" przyznał, że to właśnie "Gleba" miał być jego pierwotnym rywalem na High League 5, jednak do walki nie dojdzie, ponieważ panowie nie dogadali się co do limitu wagowego. "Gleba" miał ważyć 96-98 kilogramów, jeżeli walka miałaby odbyć się w formule MMA lub 103 kilogramy, jeżeli starcie miałoby odbywać się w K-1. Ostatecznie Gleba nie zaakceptował żadnego z tych warunków. Podczas "Rundek" zadzwonił do programu i próbował przekonać Kubiszyna do walki w przyszłości, ale "Don Diego" trwał przy swoim zdaniu.