Kacper Błoński oraz Adrian Polański przebywają aktualnie w Tajlandii. Łączą tam wakacje z ciężkimi treningami.

W Azji spotkały ich jednak niemałe kłopoty. Adrian "Polak" zgubił swój paszport przez co nie może udać się w podróż z resztą grupy, która planuje udać się do Bali w Indonezji. Dodatkowo mógł mieć również przez to utrudniony powrót do kraju, jednak udało mu się przyspieszyć wizytę w polskiej ambasadzie przez co lot powrotny zostanie mu umożliwiony.

Walka o pas mistrzowski pomiędzy "Wiewiórem", a Arkadiuszem Tańculą nie dojdzie do skutku. Na zastępstwo za Arka wszedł Alan Kwieciński.

W wywiadzie dla "MMA Bądź na bieżąco" "Braveheart" ujawnił, że przed nim walki z Maksymilianem odmówili Adrian "Polak" oraz "Krycha". Wilczak jednak zaprzeczył tym informacjom mówiąc, że nie dostał żadnej propozycji od Fame MMA. Z kolei Polański przebywa aktualnie w Tajlandii więc trudno byłoby, aby z marszu wskoczył do walki.

Na konferencji przed Fame MMA poruszony został temat streamów Trans TV. "Ferrari" zaatakował przy tej okazji Adriana "Polaka".

"Amadi" przyznał, że jego pomysły wypaliły i idniósł sukces ze swoim contentem,a teraz inni go naśladują. Roślik przyznał, że widział z daleka na Phuket Adriana "Polaka". Na konferencji rzucił w jego kierunku niecenzuralną wiązankę zarzucając mu to, że odgapia wraz z kolegami jego pomysły.

Dwóch wrogów Amadeusza Ferariego zawiązuje wspólny sojusz? Tego dokładnie nie wiemy, ale wszystko na to wskazuje. Adrian Polak spotkał się z napastnikiem influencera.

Złe wieści przygotował Adrian Polak dla Amadeusza przed I konferencją Fame MMA 17. Spotkał się on z Szymonem Nowowiejskim, tajemniczym agresorem, który włamał się do pokoju internetowego celebryty, chcąc go nastraszyć. Adrian Polak i niedoszły zawodnik WOTORE spędzili czas w jednym z lokali, pijąc drinki.

Adrian "Polak" i Amadeusz "Ferrari" zaczynali we wspólnym punkcie. Reszta ich konfliktu jest już historią.

Te 2 nazwiska bez siebie nie istnieją. Geneza spięcia o bułkę jest komiczna, ale trwa do dziś. Panowie zdążyli stoczyć ze sobą 3 walki i wszystkie 3 wygrał Polański, ale Roślik w każdej z nich miał obiekcje co do werdyktu sędziowskiego. Przede wszystkim w drugiej walce, gdzie "Ferrari" znokautował rywala, ale sędziowie zadecydowali, że popełnił faul. Wardęga przyznał na swoim streamie, że teraz "Ferrari" jest na topie i jest uwielbiany przez fanów, a na "Polaka" widzowie reagują raczej alergicznie. Sylwester przyznał także, że ich historia potoczyła się dziwnie.

Anzor Azhiev to jeden z lepszych trenerów MMA w Polsce. Przy okazji Move Federation udzielił wywiadu naszej redakcji chwaląc swoich zawodników.

Trener wywodzący się z klubu WCA pochwalił Adriana "Polaka" Polańskiego, Krystiana Wilczaka i Kacpra Błońskiego mówiąc, że u każdego z wymienionej trójki widzi progres sportowy. Dla tego ostatniego Azhiev szuka także rywala. Anzor uważa, że walka Błońskiego z "Ferrarim" byłaby bardzo ciekawa, ale i trudna dla Kacpra, bo Amadeusz jest doświadczonym silnym zawodnikiem. Gdyby Błoński miał walczyć z "Trombą" to Azhiev uważa, że byłoby to znacznie łatwiejsza przeprawa dla Kacpra

Kiedy pojawia się przed nami postać Amadeusza Ferrariego, możemy być pewni, że czekają nas emocje i wrażenia. Jego przeciwnikiem był Mariusz "Hejter" Słoński, który również jak poprzedni zawodnicy wraca po dłuższej przerwie. Walka nie trwała długo, szybko, zwięźle i na temat.

Mariusz Słoński został szybko sprowadzony do parteru, a jego czaszka przyjęła wiele młotków Amadeusza, jednak któryś z nich w końcu zgasił światło Hejterowi. Amadeusz "Ferrari" Roślik kończy 16. edycję Fame MMA z czwartą wygraną w karierze w tej organizacji. W wywiadzie po pojedynku Ferrari wyzwał do kolejnego starcia również Kamila Łaszczyka, znanego polskiego boksera.

Adrian Polak pojawia się po dłuższej przerwie ponownie w klatce Fame MMA. Tym razem zmierzył się z Patrykiem "Patrykosem" Domke, dawnym redaktorem Fame News, podobno obaj mieli nie po drodze już na samym początku istnienia federacji.

Po zdecydowanych deklaracjach pierwsza runda nie opiewała w liczne ciosy. Później zrobiło się już znacznie ciekawiej. Czysty high kick Adriana powalił Patrykosa, miał to być już koniec, jednak udało mu się przetrwać całą drugą rundę. Ostatnia tylko sfinalizowała wygraną Adriana Polaka. Jednogłośna decyzja sędziów nie pozostawia złudzeń.