Po wygranej z Adrianem Ciosem na Prime 4 "Sasza" wyzwał do walki "Krychę". Panowie już stanęli naprzeciwko siebie, ale werdykt wzbudził wiele kontrowersji.

Na gali Fame 11 niejednogłośnie na punkty triumfował Krystian Wilczak, ale zdaniem wielu to ręka Muzheiki powinna po walce powędrować w górę. W triumfatorze Love Island ta porażka siedzi do dziś, ponieważ przy każdej okazji nawołuje "Krychę" do rewanżu. "Sasza" przyznał, że teraz nie ma już między nimi złej krwi, ale chciałby stoczyć sportową walkę, ponieważ uważa, że to on wygrał premierowe starcie.

Federacja Prime długo szukała rywala dla Aleksandra "Saszy" Muzheiko. Okazuje się jednak, że do starcia zwycięzcy Love Island może nie dojść.

Adrian Cios podczas drugiej konferencji przed galą Prime 4 wygłosił oświadczenie, z którego wynika, że nie wyjdzie do oktagonu z "Saszą", jeżeli ten nie odda swojej gaży na rzecz pomocy Ukrainie. Muzheiko nie zgodził się na te warunki, co sprawia, że walka stoi pod znakiem zapytania. Cios dał czas "Saszy" na decyzję do jutrzejszego wieczora.

Gala Prime 4 zbliża się wielkimi krokami. Federacja ogłosiła kolejne zestawienie, które widzowie ujrzą podczas eventu.

26 listopada w szczecińskiej Netto Arenie naprzeciwko siebie staną Aleksandr "Sasza" Muzheiko oraz Adrian Cios. Pierwszy z nich został ogłoszony przez federację już na pierwszej konferencji przed galą, ale dopiero teraz poznaliśmy jego rywala. "Sasza" to zwycięzca ostatniej edycji Love Island i przyjaciel włodarza federacji - Kasjusza Życińskiego. Jego rekord w MMA wynosi 0-1. Na gali Fame 11 uległ na punkty Krystianowi Wilczakowi. Rekord Ciosa to 0-2, obie walki stoczył w federacji Prime. Przegrał przed czasem z Dawidem "Ambro" Ambroziakiem i na punkty z Michałem Cichym. Dla obu panów będzie to więc okazja na premierowe zwycięstwo w klatce.