Dominik Abus o swojej historii: "Musiałem na wszystko ciężko pracować"
Dominik Abus nie krył irytacji, gdy musiał poruszać temat swoich hejterów. Ci zarzucili mu, że nie szanuje ludzi biednych. Celebryta miał okazję powrócić do swojej przeszłości.
Skwitował zachowanie internetowych hejterów własnymi przeżyciami. Przed karierą w mediach nie posiadał żadnych. Na wszystko, co właśnie ma, musiał ciężko pracować, stwierdza w wywiadzie u Michała Cichego. Aktor TTV dał do zrozumienia, że wychowywał się bez ojca. Każdego człowieka, bez względu na status majątkowy i wygląd, mierzy jedną miarą.
Abus atakuje swoich hejterów: "To jest bydło"
Jakiś czas temu informowaliśmy o zatrzymaniu Abusa przez policję. Znany celebryta otrzymał mandat w wysokości 100 zł za brak tablicy rejestracyjnej z przodu, a szyby były zbyt mocno przyciemnione.
W ostatnim wywiadzie u Michała Cichego prezenter Prime Show MMA odniósł się do działalności swoich hejterów. Nie ma do nich miłych słów. Dominik Abus stwierdził, że hejterzy wyżywają się na porządnych ludziach, traktując to jako pożywkę. Ludzie zarzucili mu, że nie szanuje ludzi biednych. Nazwał przy okazji złośliwych internetowych komentatorów bydłem.
Prowadzący Prime MMA zatrzymany przez policję. Zaskakujacy powód
Prowadzący Prime MMA - Dominik Abus został zatrzymany przez policję na kontrolę pojazdu. Powód jest dość zaskakujący.
Kierujący Chevroletem Corvettą członek "Strong Ekipy" został zatrzymany, ponieważ jego auto z przodu nie miało tablic rejestracyjnych, a szyby z przodu auta były zbyt mocno przyciemnione i nie spełniały wymagań prawnych. Abus wdał się w mocną dyskusję z policjantem mówiąc, że to on płaci na niego podatki i policja jest dla niego, a nie odwrotnie i funkcjonariusz powinien być dla niego miły i uprzejmy. Całość zakończyła się mandatem w wysokości 100 zł.